Taka sytuacja mnie spotkała: kupuję koperek w markecie, grzecznie kładę w kolejce do kasy, razem z innymi zakupami. Pani kasjerka skanuje produkty, jeden po drugim, bierze do ręki koperek i pada pytanie: "po co to kupujesz?" Mała konsternacja z mojej strony i odpowiadam: "do jedzenia". Pani kasjerka na to: "ale jak to jesz?". Hmm.... "na różne sposoby" odpowiadam. Kasjerka przewraca moje paczki z koperkiem i przygląda mi się z niedowierzaniem, więc ciągnę dalej opowiadając o świeżych ziemniaczkach posypanych koperkiem, pulpetach w sosiku, itd. Kasjerka robi jeszcze większe oczy, gdy wspominam o sosie czosnkowym. Pytam więc: "nie jadłaś nigdy koperku???" Pani kasjerka: "no nie, przecież dlatego pytam, gdybym jadła to bym nie pytała". No tak, logiczne, w sumie ... I tak o to się dziś nauczyłam, że Hindusi nie znają koperku, a pani kasjerka się nauczyła, że to co sprzedaje jest jadalne.
SKŁADNIKI:
Czosnek - 4 ząbki
Majonez - 2 łyżki
Jogurt naturalny (najlepiej grecki) - 4 łyżki
Koperek (świeży lub mrożony) - 2 łyżki (jeśli suszony to 1 łyżka)
Zioła prowansalskie / oregano (opcjonalnie) - 1 łyżka
WYKONANIE:
Czosnek przeciskamy przez praskę, mieszamy z resztą składników i gotowe :) Oczywiście proporcje są bardzo, bardzo orientacyjne i można je dowolnie modyfikować, w zależności od tego, jaką konsystencję ktoś lubi lub jak bardzo przepada za czosnkiem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz