Najlepsze wegańskie curry z ziemniaków, cukinii i cieciorki

Pod koniec października wybrałam się z moją przyjaciółką Anabel do Londynu, gdzie spełniłyśmy swoje marzenie o wizycie w Deliciously Ella Deli. To był ten dzień, kiedy zjadłam najlepsze wegańskie curry w swoim życiu.

W żadnej z jej książek nie znalazłam przepisu na to cudo więc, bazując na innym przepisie ze strony Elli, spróbowałam odtworzyć to, co jadłam tamtego dnia.

Totalnie zakochałam sie w tym daniu, jest idealnie kremowe, lekko pikatntne, rozgrzewające, bardzo sycące, wprost idealne na jesienno-zimowe obiady i kolacje. Tak dobre, że mój mięsożerny mąż wylizywał talerz do ostatniej kropli sosu na talerzu. 

Użyłam też w końcu swój żeliwny garnek, który kupiłam ok 5 lat temu bo zawsze mi się marzył (!!!), ale nie bardzo wiedziałam co w nim przygotowywać. W tym garnku też się zakochałam. Czuję, że czeka nas długa i piękna przyszłość ;) bo już mi się rodzą w głowie pomysły co jeszcze mogę w nim przyrządzić :) 


Wegańskie curry - wersja domowa :)
Wegańskie curry w Deliciously Ella Deli 

SKŁADNIKI: 
1 puszka mleka kokosowego (400ml)
1 puszka pomidorów (400g)
1 duża cukinia (u mnie 310g)
1 duży słodki ziemniak (230g)
1 puzka cieciorki (240g)
4 garście szpinaku (100g)
Pietruszka (bo nie miałam świeżej kolendry) 
Przyprawy:
Kurkuma - 1 łyżeczka
Mielony imbir - 1 łyżeczka
Kminek - 1 łyżeczka
Sól - 1 łyżeczka
Pieprz kajeński - 1/4 łyżeczki 





WYKONANIE:
1. Ustawiłam piekarnik na 180st C.
2. Pokroiłam ziemniaka i cukinię w dużą kostkę
3. Do żaroodpornego garnka żeliwnego wlałam mleko kokosowe i pomidory, dodałam wszystkie przyprawy i podgrzałam, aż zaczęło bulgotać.
4. Do sosu wrzuciłam pokrojone w kostkę warzywa, odsączoną cieciorkę i szpinak. Wszystko dokładnie wymieszałam.
5. Naczynie żaroodporne przykryłam pokrywką i wstawiłam do piekarnika na 45min.
6. W tym samym czasie wstawiłam ryż. Ja swój ugotowałam w Thermomixie, 250g brązowego ryżku w koszyczku, 1 litr wody w naczyniu miksującym, 45 min /100stC / obr 1.




Z powyższych składników wyszły mi 4 porcje i to zdecydowanie za mało, więc następnym razem zrobię je z podwójnej ilości skłaników. 

Przy zachowaniu powyższych proporcji składników, 100 g potrawy ma następujące wartości odżywcze (bez ryżu): 
Kalorie: 104 kcal 
Węglowodany: 8.6g
Tłuszcze:6.3g 
Proteiny: 2.6g

Przygotujcie to curry i przekonajcie się, że kuchnia bez mięsa nie musi być nudna!

Smacznego :) 

Malinowe kulki mocy

Wiem, wiem, jeszcze kilka dni temu pisałam, że czekoladowo-pomarańczowe kulki mocy skradły moje serce i długo nic ich nie zastąpi. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że chwilę później wymyślę coś równie powalającego ;) Na szczęście serce pojemne zatem i na te znajdzie się miejsce. Najpiękniejsze jest to, że nie muszę wybierać bo żołądek też pojemny :) zatem robię zawsze jedne i drugie. 




SKŁADNIKI: 
20g malin liofilizowanych 
100g nerkowców
100g daktyli 

WYKONANIE:
1. Wrzuciłam maliny do naczynia i zmieliłam na pyłek (obr 7, czas +/- 30-45 sek, w zależności czy mielicie cząstki malin czy całe owoce). Po zmieleniu dokładnie zgarnełam pyłek ze ścianek naczynia miksującego i pokrywy.  
2. Do naczynia miksującego dorzuciłam orzechy i daktyle, zmieliłam wszystko na jednolitą masę, 30 sek. obr 7. Po 30 sekundach proponuję sprawdzić czy masa się klei, zgarnąć masę ze ścianek i ewentualnie ustawić mielenie na kolejne kilkanaście sekund. 
2. Ulepiłam małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego, dla lepszej kontroli wartosci odzywczych staram się, aby miały po +/- 20g i wyszło mi 10 kuleczek. 




Pęczak ze szpinakiem, serem feta i pomidorkami suszonymi (na zimno i na ciepło)

Lubię czasem te dni, gdy nie mam rozplanowanego jadłospisu bo one pobudzają kreatywność w kuchni. Jeszcze ciekawiej robi się wtedy, gdy ma się do dyspozycji tylko te składniki, które trzeba uchronić przed zmarnowaniem. Wymyśliłam sobie, że będzie to pęczak ze szpinakiem, serem feta i pomidorkami suszonymi. 
Generalnie jest u mnie tak, że jak nie wiem co ugotować to wybieram jedną z kasz i mieszam ją z tym co mi wpadnie w ręce, a jak jeszcze można to zjeść zarówno na ciepło jak i na zimno to już z założenia 100% sukcesu. 





SKŁADNIKI: 

Kasza pęczak 50g 
Cebula 50g 
Czosnek 1 ząbek 
Olej rzepakowy 0,5 łyżki
Szpinak 100g 
Pomidorki suszone z oleju (odsączone) 4 szt/ 20g 
Ser Feta (użyłam żółtego Favita) - 50g 
Przyprawy: pieprz czarny, bazylia i oregano. 

WYKONANIE:

1. Kaszę pęczak ugotowałam zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 
2. Na patelni podsmażyłam (na oleju rzepakowym) cebulkę z czosnkiem, dorzuciłam pomidorki i poddusiłam kolejną chwilę.
3. Na patelnię dorzuciłam szpinak, a gdy zmniejszył swoją objetość, wrzuciłam ser feta i poddusiłam wszystko razem. 
Doprawiłam pieprzem, oregano i suszoną bazylią. 
4. Wrzuciłam na patelnię ugotowany pęczak i wszystko razem ponownie wymieszałam. 

Jadłam na zimno i na ciepło i nie mogę się zdecydować w jakiej wersji mi bardzej smakuje :)



WARTOŚCI ODŻYWCZE:
Kalorie:                 460 kcal
Węglowowany:        50g
Białko:                    15 g
Tłuszcz:                  23 g 
           

Czekoladowo-pomarańczowe kulki mocy

Nie ma takiej przekąski, którą bym robiła i jadła częściej. Kulki mocy uwielbiam pod wszelką postacią, ale te czekoladowo - pomarańczowe skradły moje serce na dobre i myślę, że mi się nigdy nie znudzą. Nie będę ich zachwalać bo robiłam to już milion razy, zorientowałam sie, że zapomnialam opublikować ten przepis, więc naprawiam ten błąd ... spróbujcie sami. 







SKŁADNIKI: 
100g nerkowców
100g daktyli 
50g rodzynek 
20g kakao
Aromat pomarańczowy (można pominąć i zrobić tylko czekoladową wersję, ale po co? )

WYKONANIE:
1. Wrzucam wszystkie składniki do misy miksującej, ustawiam 30 sek. obr 7. 
2. Lepię małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego, dla lepszej kontroli wartosci odzywczych staram się, aby miały po +/- 20g i wyszło mi 13 kuleczek. 




WARTOŚCI ODŻYWCZE (1 kulka ok 20g):
Kcal: 86 
T:4g 
W:10g 
B:2g 

Pikantna zupa marokańska

Długo i przez wielu wyczekiwany przepis na najbardziej aromatyczną zupę jaką do tej pory gotowałam. 
Przepis z dedykacją dla Jarka, dla którego pobyty u nas są zawsze dużym wyzwaniem kulinarnym ;) Dla Jarka normalny obiad to taki, który składa się z ziemniaków, mięsa i sosu, czyli daleki od realiów mojego gotowania. Jarek, pomimo swoich upodobań i zdziwienia nas wszystkich, po zjedzeniu kilku łyżek tej zupy poprosił swoją żonę o zapisanie przepisu. I to najlepszy dowód na genialny smak :) 

SKŁADNIKI
1 duża cebula (ok 120g)
40 g oleju rzepakowego 
Mielony imbir 1 łyżeczka 
Kolendra mielona - 1 łyżeczka
Kminek - 1 łyżeczka 
Papryka słodka- 1 łyżeczka 
Pieprz czarny - 1/2 łyżeczki 
Cynamon - 1 łyżeczka 
Kurkuma - 1/2 łyżeczki 
Pieprz kajeński- 1/4 łyżeczki 
Gałka muszkatołowa - 1/4 łyżeczki 
2 puszki pomidorów krojonych albo 800 g świeżycz pokrojonych w kostkę pomidorów
Woda 750g 
2 łyżki koncentratu warzywnego (lub 2 dobrej jakości kostki wazywne)
230 g czerwonej soczewicy 
Sól i pieprz do smaku 
Listki świeżej kolendry do podania (opcjonalnie)


WYKONANIE (Thermomix):
1. Do naczynia miksującego włóż obraną i pokrojoną na ćwiartki cebulę, ustaw 3 sek/ obr 7.  
2. Dodaj olej i wszystkie przyprawy, a następnie wszystko razem podsmaż, 3 min / 100C / obr 1
3. Dodaj pomidory, soczewicę i wodę, gotuj 15-20min/100C / obroty wsteczne 1 
4. Dopraw solą do smaku.

WYKONANIE (metoda tradycyjna):
1. Poszatkuj cebulę.   
2. Na garnka wlej olej, dodaj cebulę i wszystkie przyprawy. Podsmaż 3- 4  min. 
3. Dodaj pomidory, soczewicę i wodę, gotuj 15-20min.  Nie gotowałam tej zupy w normalnym garnku, ale pewnie należałoby ją mieszać co jakiś aby się nie przypaliła, bo zupa jest dość gęsta
4. Dopraw solą do smaku.

Przepis pochodzi z książki "The Basic Cookbook" i przeszedł moje drobne modyfikacje. Zupa jest bardzo sycąca, idealna na obiady i kolacje. Lubie też ją zabierać na lunch do pracy i w termos na wyjazdy. Jedna z naszych ulubionych i tych najczęściej gotowanych. 

Pikantna sałatka z kaszy jaglanej z warzywami i czerwoną fasolką

Przygotowałam pudełka na jutro do pracy i poinformowałam męża, że znowu będzie wegański lunch. Mąż stwierdził: "ok, jakoś przeżyję kolejny dzień bez mięsa" ;) Zapomniałam jednak wspomnieć, że przesadziłam z płatkami chilli ;)




SKŁADNIKI:
Kasza jaglana - 1 szklanka 
Olej rzepakowy - 3 łyżki 
1 duża cukinia
2 czerwone papryki
1 duża czerwona cebula 
Czosnek - 3 ząbki 
Papryka słodka, płatki chilli, papryka ostra, pieprz i sól - do smaku 
Czerwona fasolka w puszce

WYKONANIE:
1. Ugotowałam kaszę jaglaną (w 2 szklankach wody, z odrobiną soli, po wcześniejszym wypłukaniu i przelaniu wrzątkiem). 
2. Cukinię, paprykę i cebulę pokroiłam w drobną kostkę. 
3. Olej wlałam na patelnię typu wok i wrzuciłam wszystkie warzywa (razem z przyprawami) poddusiłam kilka minut, aż wszystko się ładnie zeszkliło i zmiękło. 
4. Dorzuciłam fasolkę czerwoną, wszystko razem chwilę ponownie poddusiłam. 
5. Ugotowaną kaszę dorzuciłam do warzyw i wymieszałam.

Wyszła z tego bardzo fajna sałatka, która smakuje dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno.




Arachidowe słodko-słone kulki mocy

Nie zawsze mam zachcianki na słodkie smaki i od kilku dni chodzi za mną ochota na coś słonego. Mam też wrażenie, że już dawno przekroczyłam moją życiową normę nerkowców, więc dopadłam wczoraj paczkę orzeszków ziemnych, prażonych i solonych, a co! 
I powstały dziś takie małe cudeńka, słodko-słone kulki mocy. I cieszę się jak dziecko, bo takich w mojej kolekcji jeszcze nie było :)





SKŁADNIKI:
100g prażonych i solonych orzeszków ziemnych
100 g daktyli 

WYKONANIE (Thermomix):
1. Wrzuciłam wszystko do miski miksującej, ustawiłam na 15 sek , obr. 7. 
Zależało mi na drobinkach orzeszków, ale jak ktoś woli gładszą wersję to można przedłużyć czas nawet do 30 sek .
2. Ulepiłam 10 kuleczek, każda po +/- 20g. 


Pokusiłam się też (w końcu ;)) o policzenie wartości odżywczych:

1 kulka (20g): 
Kcal: 93
Tłuszcz: 5,5g 
Węglowodany: 7,2g 
Białko: 2,9g 
Błonnik: 0,65g 



Muffiny pełnoziarniste z owocami

Zrobiliśmy dzisiaj prawie 30km na rowerze, wróciliśmy do domu i mieliśmy 30 min do wyjścia na piknik i kajaki ze znajomymi. Napisałam, że będziemy mieć 15-minutowy poślizg bo chcę coś upiec, ale nie powiedziałam im, że w momencie wysyłania wiadomości nie wiedziałam jeszcze co ;) Ograniczał mnie czas i dostępne składniki. 

Jeszcze do niedawna (zanim poeksperymentowałm z tartą a'la sernik ), najczęściej rozdawanym przeze mnie przepisem był ten na szybkie ciasto z owocami. Jego popularność wynikała właśnie między innymi z faktu szybkiego przygotowania. Oryginalna wersja zawiera jednak składniki któych unikam, więc konieczne było poeksperymentowanie z dużo lżejszą i zdrowszą wesją! I wiecie co? Miałam resztę oleju kokosowego, ostatnie 4 jajka i resztkę ksylitolu więc kolejny raz wrzuciłam do Thermomixa to, co miałam .. i znowu się udało!


SKŁADNIKI
125g oleju kokosowego 

125 g mleka kokosowego (z kartonu)
4 jajka
110g ksylitolu (ok pół szklanki, ale można wsypać całą - jak się ma ;) lub jak się woli słodszą wersję
2 szklanki mąki pełnoziarnistej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1 łyżeczka sody (następnym razem spróbuję więcej, aby osiągnąć tak lubiany przeze mnie efekt "popękania" muffin)
Truskawki i jagody 


WYKONANIE (Thermomix):
1. Olej kokosowy rozpuściłam w Thermomixie 1 min/100stC/obr. 2
2. Dodałam resztę składników (jajka na końcu), poza owocami i wszystko wymieszałam 30sek/obr 5
3. Gotową masę wylałam do foremek od muffinek (po 1 łyżce) i na wierzchu ułożyłam owoce, delikatniei wpychając je do środka.
4. Piekłam 20 min w temp. 180stC

WYKONANIE (Metoa tradycyjna): 
1. Olej kokosowy rozpuścić. 
2. Jajko zmiksować z mlekiem, dodać mąkę z ksylitolem, proszkiem i sodą, dobrze wymieszać. Dolać rozpuszczony olej i dobrze wymieszć. 
3. Gotową masę wylałać do foremek od muffinek (po 1 łyżce) i na wierzchu ułożyć owoce, delikatnie wpychając je do środka.
4. Piec 20 min w temp. 180stC

Delikatne, wilgotne, lekkie, super! Z powyższej porcji wyszło mi 18 sztuk. 

Smacznego :) 


Tarta a'la sernik jaglano-czekoladowa z malinami

Po ostatnim sukcesie tarty a'la sernik zostałam zasypana prośbami o przepis, więc szybciutko zrobiłam kolejne i tym razem dokładnie spisałam co i jak robiłam! 
Odwiedziliśmy dziś farmę z owocami i kupiliśmy dużo malin, a wiadomo co z malinami smakuje najlepiej - czekolada, zatem dziś wersja czekoladowo-malinowa. 





SKŁADNIKI:
Migdały 150g
Daktyle 150g
Kakao 35g (20g - na spód + 15g do masy)
Kasza jaglana 1 szkl./200g 
Mleko krowie (lub roślinne w wersji wegańskiej) 2,5 szkl. / 575g
Ksylitol 65g
Maliny 


WYKONANIE (wersja Thermomix):
1. Migdały, daktyle i kakao wrzuciłam do Thermomixa, ustawiłam na 50 sek/ obr. 9
2. Zblendowaną masę wyrzuciłam na formę do tarty, ugniotłam dokładnie palcami (również na bokach) i włożyłam do lodówki.
3. Kaszę jaglaną sparzyłam dobrze wrzątkiem (aby pozbyć się gorzkiego smaku), wrzuciłam do Thermomixa, razem z mlekiem i ksylitolem. Ustawiłam na 15 min/temp 100st C/obr. 3.
4. Po ugotowaniu dodałam kakao, zmiksowałam na gładką masę - 30sek/ obr. 6
5. Masę wylałam na ugnieciony wcześniej spód, rozłożyłam na całej powierzchni (trzeba działać dość sprawnie bo masa szybko gęstnieje) i udekorowałam malinami. 
6. Wstawiłam do lodówki, aby masa lepiej stężała. 

WYKONANIE (wersja tradycyjna): 
1. Migdały, daktyle i kakao wrzucamy do dobrego robota / blendera i mielimy, tak długo aż migdały zaczną puszczać olej, ale na tyle krótko, żeby nie zrobiło się masło orzechowe ;) 
2. Zblendowaną masę wyrzucić na formę do tarty/ tortownicę, ugnieść dokładnie palcami  (również na bokach) i włożyć do lodówki.
3. Kaszę jaglaną sparzyć dobrze wrzątkiem (aby pozbyć się gorzkiego smaku) i ugotować w mleku z ksylitolem. 
4. Po ugotowaniu dodać kakao i zmiksować na gładką masę. 
5. Masę wylać na ugnieciony wcześniej spód, rozłożyć na całej powierzchni (trzeba działać dość sprawnie bo masa szybko gęstnieje) i udekorować malinami. 
6. Wstawić do lodówki, aby masa stężała.

Smacznego :) 

Tarta a'la sernik waniliowy z jagodami

Zaczęło się od tego, że dopadła mnie ochota na sernik. Postanowiłam zrobić to, co lubię najbardziej, czyli poeksperymentować i zrobić "uzdrowioną" wersję:)
Moje ulubione przepisy na kulki mocy i budyń jaglany okazały się zbawieniem. Z duszą na ramieniu wstawiłam ten wynalazek do lodówki. Opcje były dwie: albo wielka porażka albo wielki sukces ... 
Efekt tego eksperymentu był taki, że kolejnego popołudnia został już tylko jeden kawałek (więc nawet nie miałam szansy go lepiej "obfotografować"), dwóch szefów kuchni uznało ciasto za perfekcyjne, dostałam jedną ofertę pracy i propozycję otwarcia food trucka ze zdrową żywnością. Koleżanka, która zazwyczaj pluje wszystkim co "zdrowe", ze zdumeniem w oczach pochwaliła smak, a inna, widząc zachwyty nad smakiem, w pełni świadomie zignorowała alergię na orzechy i też poprosiła o regularne dostawy :)
Swój wkład w sukces miał też mąż - zjadł najwięcej ;), też podzielił się w pracy no i zażyczył je sobie każdego tygodnia. 


SKŁADNIKI:
Migdały 150g
Daktyle 150g
Kakao 20g (teraz bym pominęła, aby spód był jednak jaśniejszy)
Kasza jaglana 200g/ 1 szkl.
Mleko krowie (lub roślinne w wersji wegańskiej) 2,5 szkl. / 575g
Ksylitol 65g
Wanilia - 1 laska lub naturalny aromat 
Borówki amerykańskie 




WYKONANIE (wersja Thermomix):
1. Migdały, daktyle i kakao wrzuciłam do Thermomixa, ustawiłam na 50 sek/ obr. 9
2. Zblendowaną masę wyrzuciłam na formę do tarty, ugniotłam dokładnie palcami (również na bokach) i włożyłam do lodówki.
3. Kaszę jaglaną sparzyłam dobrze wrzątkiem (aby pozbyć się gorzkiego smaku), wrzuciłam do Thermomixa, razem z mlekiem i ksylitolem. Ustawiłam na 15 min/temp 100st C/obr. 3.
4. Po ugotowaniu dodałam wanilię, zmiksowałam na gładką masę - 30sek/ obr. 6
5. Masę wylałam na ugnieciony wcześniej spód, rozłożyłam na całej powierzchni (trzeba działać dość sprawnie bo masa szybko gęstnieje) i udekorowałam borówkami. 
6. Wstawiłam do lodówki, aby masa lepiej stężała. 

Moja masa zawierała też zmiksowane rodzynki :) Miały być oczywiście, jak w tradycyjnym serniku, w całości, ale nie wyszło ;) zatem albo je pomińcie, albo dorzućcie już PO zmiksowaniu kaszy jaglanej ;)

WYKONANIE (wersja tradycyjna): 
1. Migdały, daktyle i (opcjonalnie) kakao wrzucamy do dobrego robota / blendera i mielimy, tak długo aż migdały zaczną puszczać olej, ale na tyle krótko, żeby nie zrobiło się masło orzechowe ;) 
2. Zblendowaną masę wyrzucić na formę do tarty/ tortownicę, ugnieść dokładnie palcami  (również na bokach) i włożyć do lodówki.
3. Kaszę jaglaną sparzyć dobrze wrzątkiem (aby pozbyć się gorzkiego smaku) i ugotować w mleku z ksylitolem. 
4. Po ugotowaniu dodać wanilię i zmiksować na gładką masę. 
5. Masę wylać na ugnieciony wcześniej spód, rozłożyć na całej powierzchni (trzeba działać dość sprawnie bo masa szybko gęstnieje) i udekorować borówkami. 
6. Wstawić do lodówki, aby masa stężała.



Sałatka twarogowa z chrzanem

To jedno z moich ulubionych śniadań. Kolejny przepis, który w naszej rodzinie wprowadziła Hanuś. Szybka i łatwa sałatka, może mało fotogeniczna,ale pyszna :)








SKŁADNIKI:

Ser twarogowy półtłusty - 1 kostka (250g) 
Pomidory - 1 duży (160g) 
Ogórek - połowa (130g)
Kukurydza - 1/2 puszki (160g) 
Sałata (90g)  
Jogurt naturalny niskotłuszczowy 100g 
Chrzan - 2 czubate łyżeczki / 30g 
Sól, pieprz - do smaku 

Składniki wrzucam zazwyczaj "na oko", powyższe proporcje spisałam tylko dla wyliczenia orientacyjnych wartości odżywczych. 

Opcjonalnie:
Jogurt można zastąpić, albo wymieszać z majonezem, ale wtedy oczywiście sałatka nie będzie już tak lekka i niskokaloryczna (majonez nie jest wliczony do podanych niżej wartości odżywczych) 

WYKONANIE:
1. Twaróg włożyłam do miski i rozgniotłam widelcem. 
2. Pomidory i ogórki pokroiłam w kostkę i dodałam do sera, razem z odsączoną kukurydzą i postrzępioną sałatą.
3. Jogurt wymieszałam z chrzanem i połączyłam z sałatką. 
4. Doprawiłam solą i pieprzem do smaku. 

WARTOŚCI ODŻYWCZE / 100g: 
Kalorie: 67kcal 
Węglowodany: 6g
Tłuszcze: 1.7g
Proteiny: 6.5g