Lekkie kuleczki rafaello

Przepis opracowany dla taty (bo uwielbia słodycze, a nie wolno mu ich teraz jeść), dla mamy (bo lubi na słodko i zdrowo) no i dla mnie, bo od jakiegoś czasu "chodzi za mną" rafaello, a to sklepowe to bombka kaloryczna.  Myślę sobie, że każde z nas zasłużyło na odrobinę kokosowo-migdałowej przyjemności. 




SKŁADNIKI:
Mleko kokosowe - 2 szklanki
Kasza jaglana - 1 szkl.
Stevia - 1 łyżeczka (opcjonalnie)
Miód - 4 łyżki (opcjonalnie)
Migdały całe (blanszowane) - ok 50 szt.
Wiórki kokosowe - 2 szklanki

WYKONANIE:
1. Kaszę przepłukałam wrzątkiem (aby pozbyć się gorzkieogo smaku).
2. Wlałam do garnka mleko, wrzuciłam wypłukaną kaszę i gotowałam kilkanaście minut,  stale mieszając, aby się nic nie przypaliło. 
3. Gdy kasza wchłonęła całe mleko dodałam część wiórek (ok 1,5 szkl.) oraz miód i stevię. Wszystko dokładnie wymieszałam i rozgniotłam (używam kulki drewnianej i/lub albo miksera).
3. Gdy masa przestygła zaczęłam lepić kuleczki (mniejsze od orzecha włoskiego, te na zdj. są trochę za duże, za pierwszym razem chciałam to trochę zrobić "na szybko", teraz wiem, że przy tym po prostu  trzeba się pobawić).  Do środka każdej kuleczki włożyłam po 1 migdale, a każdą kuleczkę obtaczałam w pozostałych wiórkach (leiej robić to pojedynczo od razu po ulepieniu, kulka jest ciepła od toczenia w ręce i mam wrażenie, że kokos się lepiej trzyma niż gdy ulepimy zapas kulek i będziemy obtaczać po czasie).
4. Można jeść od razu lub schłodzić w lodówce, wtedy są twardsze, choć kasza jaglana jest najzdrowsza na ciepło, więc często jedząc je drugiego dnia, np. na śniadanie, trochę je podgrzwam :)

Kasza jaglana jest jednak genialna, już mam pomysł na kolejne słodycze, następne w kolejce będzie Ferrero Rocher! :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz