Znowu zbliża się urlop i trzeba uszczuplić zapas serów w lodówce, zatem przyszła pora na ricottę. Co prawda ricotta została zakupiona w celu zrealizowania bardziej ambitnej opcji niż niniejsze spaghetti, ale zdecydowanie nie jest to dobry moment, aby zabarykadować się w kuchni na pół dnia. Gdyby kogoś napotkał taki sam "moment" to szczerze polecam :) Ekspresowy obiad w trzech krokach, którego przygotowanie zajęło mi około 15 minut :) Do ambitniejszego planu wrócę po urlopie ;)
SKŁADNIKI:
Spaghetti - 300g
Ricotta - 250g
Bazylia - duża garść
Czosnek - 2 ząbki
Sól morska, pieprz kolorowy - do smaku
WYKONANIE:
1. Makaron gotujemy na al-dente, zgodnie z opisem na opakowaniu (ok. 11 minut).
2. Do oddzielnego rondelka wrzucamy ricottę, posiekaną/porwaną bazylię i posiekany czosnek, przyprawiamy solą i pieprzem, podgrzewamy stale mieszając. Gotujemy około 5 minut, aż wszystkie składniki utworzą kremowy sos.
3. Ugotowany (i odcedzony ;)) makaron wrzucamy do rondelka z sosem, mieszamy i serwujemy.
Następnym razem dodam trochę mleka, aby sos nie był taki gęsty.
Prawda, że proste? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz