Muffiny świąteczne I (z makiem, orzechami włoskimi i skórkami cytrusowymi)

Kupiłam piękne papilotki ze świątecznymi motywami i postanowiłam upiec muffinki, które połączą polskie smaki z angielską tradycją :)
Jak sięgnę pamięcią do świąt z mojego dzieciństwa, to przypominają mi się makowce pieczone przez babcię. Ja najbardziej lubiłam te, które według babci się nie udały- te, które pękały od zbyt dużej ilości maku, orzechów i bakalii ... :)
Przepis stworzony po wielu eksperymentach z ulubionymi muffinami ... pewnie go jeszcze kiedyś zmodyfikuję, ale póki co ... pychota  :) 












SKŁADNIKI:
Mąka pszenna pełnoziarnista– 125 g
Mąka pszenna – 125 g
Cukier (najlepiej brązowy) – 100 g
Proszek do pieczenia – 2,5 łyżeczki
Soda – 0,5 łyżeczki
Mak (niebieski) – 50 g
Jajka – 2 szt
Mleko odtłuszczone 2% –  175 ml
Olej rzepakowy – 75 ml
Skórki cytrusowe - 100 g (ja użyłam mixu z pomarańczy, cytryny, grapefruita)
Orzechy włoskie – 100 g

WYKONANIE:
1. Suche składniki wsypujemy do miski i mieszamy.
2. W drugiej misce roztrzepujemy widelcem jajka, mieszamy z mlekiem i olejem.
3. Suche składniki delikatnie mieszamy z mokrymi, dosypujemy skórki i potłuczone orzechy. (w przypadku muffinek, słowo "dokładnie" przy mieszaniu nie ma znaczenia).
4. Formę do mufinek wykładamy papilotkami i do każdej nakładamy po 2 łyżki masy. Papilotka będzie prawie pełna, bo jak święta to na bogato, a co, niech wyrosną konkretnie, nie miszcząc się w foremkach i niech popękają, cudnie będą wyglądać :)
5. Pieczemy 20 min w temperaturze 180 st C. Wstawiamy kubek z wodą do piekarnika, podobno muffiny dzięki temu nie wysychają...



 Są pyszne! Jestem z nich dumna! :) Merry Christmas ludki! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz