Ta wersja ciastek owsianych jest najbardziej "podrasowana" ze wszystkich jakie do tej pory robiłam (z uwagi na zawartość protein w proszku). Przepis znalazłam na stronie fitappy.eu i jak obiecuje autorka, jest doskonałą alternatywą dla gotowych batonów energetycznych. Wszystko naturalne, wiemy co jemy i do tego fajnie smakuje. Wprowadziłam minimalne modyfikacje, przede wszystkim podwajając ilość składników.
SKŁADNIKI:
Dojrzały banan - 2 sztuki (najlepiej taki brązowy, im bardziej dojrzały/ miękki, tym lepiej)
Białko w proszku - 40g (mogą być również waniliowe i/lub czekoladowe proteiny)
Płatki owsiane - 2 szklanki
Rodzynki - garść
Orzechy włoskie - garść
Jajka - 2 sztuki
Olej z oliwek - 2 łyżki
Cynamon
Miód lub syrop klonowy - opcjonalnie (ja nie używałam)
WYKONANIE:
1. Rozgniatamy banana widelcem na płynną papkę, przekładamy go do miski, dokładamy jajka i miksujemy/ mieszamy.
2.Dodajemy olej z oliwek, mieszamy. Dodajemy białko i cynamon, mieszamy.
3. Dodajemy płatki, rodzynki i orzechy, wszystko dokładnie mieszamy.
4. Pozostawiamy na 20 min, aby płatki napęczniały, gdy płatki zaabsorbują cały płyn, są już gotowe do pieczenia.
5. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, nakładamy łyżką na rękę i formujemy ciasteczka.
6. Pieczemy 15-20 min, w temperaturze 180stC.
Ja użyłam żółtych bananów, bo w moim domu znikają one tak szybko, że nigdy nie zdążą doczekać tego momentu, gdy pojawiają się na nich brązowe plamki, zatem moje nie były słodkie. Dla tych co wolą słodszą wersję można dodać miodu/ syropu klonowego. Zamiast rodzynek i orzechów włoskich można też użyć żurawiny, jagód goji, albo innych orzechów.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz