Pierwszy raz upiekłam je, gdy Anabel przywiozła mi gałązkę z migdałami, prosto z Hiszpanii, z jej rodzinengo sadu. Tak dla uczczenia chwili ;), bo migdały zawsze będą miały ważne miejsce w naszych domach :) Przepis też z rodzinnego domu, ale domu Gino D'Acampo, prosto z wyspy Capri, szczęśliwie znaleziony w jego książce "Italian Home Baking". Bogactwo smaku, bez mąki, czekolada i migdały są tu gwiazdami, fantastyczne połączenie. Najlepsze jest to, że Gino proponuje serwować je z kieliszkiem likeru amaretto!!! Czego chcięć więcej na wietrzne i zimne popołudnie? :)
SKŁADNIKI:
Ciemna czekolada (70% kakao) - 250 g
Mielone migdały - 150 g
Cukier puder - 160 g
Jajka - 4 szt.
WYKONANIE:
1. Piekarnik nagrzewamy do 180stC. Tortownicę (o średnicy 23cm, taką z wyciąganym dnem) smarujemy tłuszczem.
2. Gotujemy wodę w rondelku. Nad rondelkiem umieszczamy żaroodporną miskę, upewniając się, że dno miski nie dotyka wody.
3. Do miski wrzucamy czekoladę i masło, rozpuszczamy stale mieszając.
4. Żółtka oddzielamy od białek. W jednek misce dobrze ubijamy żółtka z cukrem, w drugiej ubijamy białka na sztywno.
5. Do miski z żółtkami dodajemy rozpuszczoną czekoladę i mieszamy. Dosypujemy zmielone migdały, mieszamy. Dodajemy ubite białko i delikatnie wszystko łączymy.
6. Gotową masę przekładamy do przygotowanej wcześniej tortownicy i pieczemy około 25 - 30 min. (na środkowej półce)
7. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do przestygnięcia, po 10 min można zdjąć ścianki tortownicy.
Serwować w pokojowej temperaturze, z gęstą śmietaną lub bitą śmietaną i jak już wcześniej wspomniałam, z kieliszkiem amaretto :) Ciasto jest naprawdę "bogate" i ta bita śmietana nadaje mu trochę lekkości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz