Ciasteczka owsiane. Ulubione, bo to najfajniejsza alternatywa dla słodyczy i wszelkich niezdrowych przekąsek.
SKŁADNIKI:
Płatki owsiane - 250g
Mąka (używam orkiszowej) - 1/2 szkl.
Cukier trzcinowy/brązowy - 60g
Olej rzepakowy - 100 ml
Jajka - 2 szt.
Sól - szczypta
Proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
Cukier waniliowy domowy lub aromat waniliowy - wedle uznania (u mnie dużo:))
WYKONANIE:
1. Rozgrzewamy olej w małym rondelku/ na patelni, wsypujemy płatki i czekamy aż się zarumienią. Płatki posypujemy cukrem i mieszamy delikatnie, aż się stopi. Po wyjęciu przekładamy masę do miseczki.
2. Gdy masa przestygnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, szczyptę soli i roztrzepane jajka. Wszystko dokładnie mieszamy.
3. Gotową masę przekładamy na oprószoną mąką stolnicę, przyciskamy papierem do pieczenia i rozwałkowujemy przez papier tak, aby ciasto miało w każdym miejscu jednakową grubość.
4. Szklanką lub foremką wycinamy ciastka i wykładamy je na wyłożoną papierem/wysmarowaną olejem blaszkę.
5. Pieczemy ok. 15 minut, w temperaturze 160stC.
Oczywiście, jak do każdych ciastek owsianych, można dodać różne bakalie, ale ja te akurat lubię w takiej prostej wersji, bez żadnych udoskonaleń. To chyba jedyne ciasteczka owsiane (albo jedne z niewielu), do których dodaję cukier, a jak uda się je cieniutko rozwałkować, to po upieczeniu są już same w sobie chrupiące, więc nie ma potrzeby dodawania żadnych bakalii, bo słodki smak i możliwość chrupania mamy już zapewniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz