SKŁADNIKI:
Daktyle - 250 g
Polenta - 100g
Banany - 2 szt. (średnie)
Jagody - 300g (u mnie borówki amerykańskie)
Cynamon - dużo (jak zawsze:))
Proszek do pieczenia - 2 łyżeczki
Białko jajek - 2 szt.
WYKONANIE:
1. Daktyle wkładamy do małego rondelka, zalewamy wrzątkiem (ok 200ml) i gotujemy na małym ogniu 5 - 10 minut, aż zmiękną.
2. Białka jajek ubijamy na sztywną pianę.
3. Banany i ugotowane daktyle (wraz z powstałym podczas gotowania syropem) wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę.
4. Do dużej miski wsupujemy polentę, proszek do pieczenia, cynamon i jagody, delikatnie mieszamy.
5. Dodajemy masę daktylową, mieszamy. Dodajemy ubite białko, mieszamy.
6. Gotową masę nakładamy do foremek i pieczemy ok 1 godz. w piekarniku nagrzanym do 180stC.
Co jest najtrudniejsze w tym przepisie? Cierpliwość podczas oczekiwania, gdy są już w piekarniku. Tak, trudno się powstrzymać, aby nie zjeść takich jeszcze gorących, od razu po wyjęciu z piekarnika, ale jak dotrwają drugiego dnia to są jeszcze lepsze!
Przepis znalazłam na kanale fitfooduk na YouTube. Autorka przepisu twierdzi, że u niej w domu te muffinki znikają w ciągu jednego dnia, a ja się nie przyznam, jak szybko znikneły u mnie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz